niedziela, 30 marca 2014

Sałata z różyczkami z mango i mozzarelli

Czy ktoś tu zagląda? Na szczęście patrząc na statystyki widzę, że tak i cieszę się kiedy widzę wejścia na mojego bloga w jakimś odległym, czasem nawet egzotycznym miejscu. I pewnie dlatego dotarłam do dzisiejszego mini święta. Ten post ma numer 100.

Zatem zdjęć jest pewnie koło 600 jeśli nie więcej, bo czasem w pojedynczym poście zamieszczam 8 czy 10 sztuk. Niby mała rzecz. a jednak gdzieś tam pozostaje ślad po mojej działalności. A jeśli jeszcze w dodatku ktoś skorzysta z mich zapisków i kulinarnych doświadczeń, to już niczego więcej mi nie trzeba.


Tak więc, w tym okrągłym, jubileuszowym poście znów mango ale tym razem, chociaż ponownie w parze z mozzarellą, to jednak zupełnie inaczej.   

Różyczki z mozzarelli i mango na zielonej łące

Składniki:
* mozzarella,
* dojrzałe mango,
* sałata (mix z dodatkiem rukoli, roszponki),
* kilka plastrów szynki dojrzewającej,
* parmezan,
* sos - oliwa, ocet winny, czosnek, sól, pieprz.



W płaskim naczyniu lub na półmisku ułożyć sałatę z rukolą lub inną zieleniną. Mozzarellę i mango pokroić cienko w równej wielkości plasterki. Poukładać je parami - na każdym plasterku mozzarelli ułożyć plasterek mango.  Teraz czas na przygotowanie różyczek. Pierwszą "parę" zwinąć dość ciasno a wokół niej owinąć drugą. W ten sposób powstaje różyczka, Teraz, aby się nie rozwinęła, należy ją owinąć plasterkiem szynki. 




Różyczki rozłożyć równomiernie na sałacie. 



Na końcu polać sosem typu winegret - oliwa, ocet winny lub sok z cytryny, czosnek przeciśnięty przez praskę, sól, pieprz), posypać wiórkami parmezanu.  


Naprawdę rewelacyjne połączenie słodkawego mango, słonej szynki i delikatnego sera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz