piątek, 4 stycznia 2013

Coś małego na przekąskę - ptysie

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!!!!!



Nowe nadzieje, plany, postanowienia noworoczne. Ciekawe na ile się spełnią i co nam przyniesie ten kolejny rok. Oby był jak najlepszy nie tylko pod względem smakowym.

W poprzednim poście pisałam o ptysiach, które zagościły na wigilijnym stole. Zawsze wydawało mi się, że to rzecz bardzo pracochłonna, ale jak już raz spróbowałam, przekonałam się, że to żadna filozofia. A ile zabawy i inwencji na później. Właściwie to podstawa do nadziania czym tylko chcemy. Farsz może być ostry, słony, kwaśny, mięsny lub wegetariański, a na koniec słodki, śmietankowy, czekoladowy (a może mus chałwowy?).





Ptysie
Składniki:

ciasto podstawowe
* 1 szklanka wody.
* 1 szklanka mąki pszennej,
* 12,5 dag masła,
* 4 jaja
* szczypta soli.
farsz
* 15 dag serka typu feta,
* 15 dag serka śmietankowego (np. Philadelphia),
* 1 ząbek czosnku,
* 1-2 plasterki łososia wędzonego,
* natka,
* kilka rozdrobnionych orzechów włoskich,
* pieprz.

Zagotować wodę z masłem. Do Do wrzątku wsypać mąkę z solą i mieszać energicznie drewniana łyżką, aż powstanie gładkie, lśniące cisto, które odstaje od brzegów garnka. Ciasto lekko przestudzić, po czym dodawać kolejno 4 jajka i dokładnie wymieszać.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Szprycką do kremu lub łyżeczką nakładać porcje ciasta. Piec około 15 minut w temperaturze około 180 stopni.



Przygotować farsz: zmieszać oba serki, dodać natkę, pokruszone orzeszki, pieprz i pokrojonego drobniutko łososia. Gdy ptysie już wystygnąprzekrawać je ostrym nożem i napełnić farszem.





A na deser z bitą śmietaną i czekoladą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz