Na dokładkę szybko zrobiło się chłodno a już na początku października pojawiły się pierwsze przymrozki, które rozprawiły się z wiekszością roslin. Nie pozostało nic innego jak uporządkować ogród. Po oczyszczeniu grządek zostało kilka skrzynek zielonych pomidorów, których żal było wyrzucać. I tak część z nich leży spokojnie i czeka na lepsze czasy - może dojrzeją. A kolejną porcję przerobiłam na sałatkę i upchnęłam w słoikach. Zobaczymy jaki będzie efekt. Na razie nabierają mocy.
Sałatka z zielonych pomidorów
Składniki:* 2 kg zielonych pomidorów,
* 4 cebule,
* 3-4 papryki,
* 3 szkl. wody,
* 1 szkl. octu 10%,
* 0,5 szkl. cukru,
* sól, pieprz w ziarnkach, ziele angielskie, liście laurowe.
Umyte pomidory pokroić w cienkie plasterki, oczyszczoną z nasion paprykę w paseczki. Cebulę obrać i także pokroić w cienkie plasterki. Następnie posolić - około 2-3 łyżeczki na 1 kg pomidorów, wymieszać i odstawić na około 12 godzin a najlepiej na noc. Warzywa przez ten czas zmiękną i pozbędą się nadmiaru wody.
Następnego dnia przegotować wodę z octem i cukrem. Do każdego, wyparzonego słoika włożyć po kilka ziarenek pieprzu, ziela angielskiego i liść laurowy. Mieszankę warzywną odsączyć na sicie, a potem poukładać w słoikach. Każdy uzupełnić do pełna gorącą zalewą octową i zakręcić suchymi nakrętkami. Słoiczki trzeba jeszcze pasteryzować. Tym razem ułatwiłam sobie zadanie. Wstawiłam je po prostu do piekarnika, ustawiłam temperaturę na około 110 stopni i "piekłam" przez 20 minut. Następnie wyłączyłam piekarnik i zostawiłam je do ostygnięcia.
Kolejne zdjęcie wstawię po degustacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz