W moim rodzinnym domu w Wigilię króluje zawsze zupa grzybowa. Czysta, postna i prosta w wykonaniu. Uwielbiam jej smak i czekam na ten jedyny dzień w roku kiedy pojawi się na stole. Mogę ją wprawdzie ugotować w każdym innym czasie, ale nigdy tego nie robię. To jest zupa specjalna.
Suszone grzyby po namoczeniu gotuję po prostu razem z porcją warzyw i odrobiną masła. Do tego uszka z grzybami lub makaron. A ugotowane kapelusze grzybowe po obtoczeniu w mące, smażę na gorącym oleju i mam następną wigilijną potrawę.
Dziś jednak ugotowałam troszkę inną zupę grzybową. Smak niepowtarzalny, mocno grzybowy. Śmiało może pojawić się na świątecznym stole.
Krem z borowików i pieczarek
Składniki:
* 1 kg pieczarek,
* około 5 dag suszonych borowików,
* 2 marchewki,
* 1 pietruszka,
* kawałek selera,
* 4 ziemniaki,
* 2 duże cebule,
* sól, pieprz,
* śmietanka.
Grzyby opłukać i namoczyć - najlepiej zostawić je na noc. Następnie ugotować w wodzie, w której się moczyły.
Pieczarki umyć pokroić na mniejsze kawałki i przesmażyć na maśle lub oleju. Cebulę pokroić w piórka i lekko zeszklić na oleju. Połączyć. Dodać marchew, seler i pietruszkę obrane i pokrojone w plastry.
Odłożyć kilka ugotowanych grzybów do dekoracji. Resztę razem z wywarem dodać do garnka. Uzupełnić wodą tak, żeby warzywa były całkiem przykryte.
Gotować około 15 minut a następnie dodać obrane i pokrojone ziemniaki.
Zupę zmiksować, jeśli będzie zbyt gęsta rozrzedzić gorącą wodą. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Na koniec zaprawić śmietanką i zagotować.
Smacznego!!
A na koniec wszystkim, którzy tu czasem zaglądają życzę wszystkiego najlepszego z okazji niewątpliwie najpiękniejszych świąt Bożego Narodzenia. Zdrowia, spokoju i niezwykłych kulinarnych (i nie tylko) doznań.