Gołąbki, albo kapusta faszerowana, danie niestety czasochłonne. Jeśli się za nie zabieram, często robię po prostu dużą porcję, a nadwyżkę wkładam do pojemników i zamrażam.
W moim rodzinnym domu gołąbki zawsze robiło się bez dodatku ryżu, czyli z samym mielonym mięsem. Teraz najczęściej używam mięsa z indyka. Danie jest wtedy dużo lżejsze.
Tym razem, pewnie z braku czasu i chyba trochę z lenistwa - zwinęłam jeden, wielki gołąbek. A na dodatek, zamiast sosu pomidorowego użyłam domowego leczo, które powstało latem i grzecznie czekało w słoiku. Oczywiście można go też upiec w klasycznym sosie pomidorowym.
Gołąbek w leczo
Składniki:
* kilka liści kapusty włoskiej,
* 60 dag mielonego mięsa indyczego,
* 2 jajka,
* bułka (kajzerka),
* sól, pieprz, majeranek, czosnek granulowany
* słoik leczo - u mnie: pomidory duszone z papryką, cebulą i cukinią.
Liście kapusty włoskiej (może być oczywiście zwykła, biała), obgotować w lekko osolonym wrzątku, żeby stały się miękkie - twardy głąb wcześniej ściąć albo roztłuc.
Mięso mielone wyrobić z jajkami, namoczoną i odciśniętą bułką oraz przyprawami.
Ugotowane liście kapusty rozłożyć na kształt prostokąta. Na liściach wzdłuż ułożyć mięso i zawinąć.
Gołąbka przełożyć do podłużnej, wąskiej foremki.
Całość zalać leczo i wstawić do nagrzanego piekarnika.
Piec około 1 godziny w temperaturze 190 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz