W wielkanocnym poście z marca 2013 r. pokazałam jak wykonać różyczki z kiełbasy jako dodatek do żurku. Dzisiaj ten przepis trochę powtórzę, ale za to w słodkiej wersji.
Niedawno w mojej pracy zorganizowana została akcja, w ramach której producent-sadownik przywiózł nam przepiękne, ogromne jabłka. Dużo osób skorzystało i po całkiem niezłej cenie dokonało zakupu po kilka kilogramów. Kupiliśmy w sumie prawie 2 tony owoców w tym również gruszki i sok z jabłek. A wszystko przez wiecie kogo i w myśl, że nasze jabłka są najlepsze.
Były szarlotki i tarty (przepis na tartę wkrótce), jabłka duszone, pieczone i tak powstały też różyczki.
Jabłuszkowe ciasteczka-różyczki
Składniki:
* ciasto francuskie,
* 2-3 jabłka (najlepiej z czerwoną
skórką),
* 1,5 szkl. wody,
* 0,5 szkl. cukru,
* cynamon
Jabłka umyć, przekroić na pół a
następnie ostrym nożem pokroić na cienkie półplasterki. Usunąć resztki gniazda
nasiennego.
W garnuszku zagotować wodę z cukrem. Do gorącego syropu wkładać
partiami plasterki jabłka i gotować około 1-1,5 minuty w zależności od gatunku
jabłek. Muszą zmięknąć aby przy późniejszej obróbce się nie kruszyły. Nie mogą
jednak być zbyt miękkie bo się rozpadną.
Ciasto pokroić wzdłuż krótszego boku na
2-3 cm paski a następnie układać plasterki na całej długości, żeby lekko na
siebie nachodziły.
Ciasto zrolować, zlepić końce.
Piec na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia w temperaturze 200 stopni przez około 20-25 minut.
Podawać posypane cynamonem, ewentualnie cukrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz