Nie słodzę od wielu lat, cukierki i czekoladki nie są mi konieczne do życia choć czasem mnie nachodzi na coś słodkiego. W zasadzie mogę śmiało żyć bez cukru ale za to bez soli - po prostu sobie nie wyobrażam. A od kiedy przeczytałam w jakiejś gazecie artykuł o tym, że niedobór soli jest bardziej szkodliwy niż jej nadmiar - trzymam się tej wersji jak tonący brzytwy.
Na poparcie powyższego pokażę dziś dwa szybkie dania, w których sól odgrywa rolę zasadniczą, aczkolwiek nie ma nic wspólnego z jej nadmiarem.
Schab pieczony na soli
Składniki:
*1 kg soli,
*1-1,5 kg schabu karkowego.
*1 słoik musztardy francuskiej z całymi ziarnami gorczycy.
Schab powinien być raczej wąski i nie za wielki. A sposób jego przyrządzenia jest bajecznie prosty.
Do naczynia żaroodpornego wsypać całą sól i równomiernie ją rozłożyć. Na soli ułożyć schab a następnie posmarować wierzch i boki musztardą.
Teraz tylko do nagrzanego piekarnika (200 stopni C) na jakieś 1,5 godziny albo nieco dłużej - na dolną półkę. Jeśli zacznie się za przypalać trzeba przykryć folią aluminiową.
Można też natrzeć mięso ulubionymi przyprawami ale naprawdę nie jest to konieczne.
Schab w ten sposób upieczony jest bardzo soczysty i ma oryginalny smak. A z soli utworzy się twarda, zbita masa, którą po prostu należy wyrzucić.
A teraz kolej na drugie mocno "solne" danie.
Ziemniaki jak z ogniska
*dowolna ilość ziemniaków możliwie równej wielkości,
*mąka
*sól
Mąkę i sól należy wymieszać w proporcji 1:2 tj. na jedną część soli - dwie części mąki (np. 0,5 szklanki soli na 1 szklankę mąki). Ziemniaki porządnie wyszorować, najlepiej szczoteczką lub ostrym zmywaczkiem. Mokre ziemniaki otaczać w mieszance soli i mąki a następnie układać na blaszce. Piec w piekarniku (180 stopni C) około 1 godziny, w zależności od wielkości ziemniaków.
Z mieszanki mączno-solnej utworzy się twarda skorupka a ziemniaki w środku pięknie się upieką i nabiorą smaku jak z ogniska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz